Jest listopad, a Marta jest bardzo szczęśliwa, bo to miesiąc jej urodzin. Porozmawiała z rodzicami i postanowiła urządzić imprezę w domu. Zaprasza wszystkich swoich kolegów z klasy i ma nadzieję, że wszyscy przyjdą. Nie może się doczekać, kiedy powie o tym swojej klasie.


Marta wchodzi do klasy z uśmiechem. W sobotę rozdaje zaproszenia na swoją imprezę. Wszyscy są podekscytowani! Ale kiedy przychodzi kolej na Ninę, wygląda na zmartwioną. Jej ręka jest w gipsie i musi trzymać ją nieruchomo. Mówi, że zapyta rodziców i niedługo da znać Marcie.


Czy to dobry pomysł, żeby Nina poszła na imprezę?

Na przerwie dzieci rozmawiają o Ninie. Marta jest smutna, że jej koleżanka może nie przyjechać. Dzielą się pomysłami, a Marta proponuje imprezę bez gier, żeby Nina mogła łatwo dołączyć.


Czy dzieci będą się dobrze bawić na imprezie bez gier?

Marta mówi o tym rodzicom, a oni zamiast gier proponują film. Zgadza się, bo chce, żeby Nina tam była, nawet jeśli nie jest to jej wymarzona impreza. W szkole dzieli się swoim pomysłem, ale niektóre dzieci mówią, że nie obejdą się bez gier. Teraz Marta czuje się niepewnie.


Jak myślicie, co zrobi Marta?